wtorek, 18 lipca 2017

Zebrany humus

Budowa to droga przez mękę - tak powiedział kiedyś ktoś mądry. Wiem że to dopiero początek ale czasem już mam dość plecy mi wysiadaja ale wiem że jest warto w końcu to będzie nasz domek. Dobra koniec tego narzekania teraz raport ze stanu obecnego:
Tak wiem bardzo krzywo ale to tylko pierwsze dwa a puzniej już rozciagnelismyuh sznurek i było w miarę równo oczywiście mąż jak zawsze troszeczkę się denerwował bo "miało iść jak w masło" a trzeba było kopać trochę szpadlem  a puzniej dopiero wbijać. Ogrodzilismy siatką leśna, bo blisko lasu się budujemy i nie chcemy by sarenki zrobiły sobie krzywdę na naszej działce, a wiemy że do tej pory nas często odwiedzały. Tacy ekolodzy z nas :-) 
Już zebraliśmy humus, geodeta wyznaczył nam osie fundamentów oczywiście sporo ich było bo aż 16. 
Kupiliśmy drut na zbrojenie teraz czekamy na gentarke która lada dzień przyjdzie bo oczywiście musieliśmy kupić przez internet ponieważ u nas nie ma a jak już się zdarzają to strasznie drogie. 
Drogę też przy okazji nam Pan zrobił tam puzniej będzie sypany gruz. 
No i koniec raportu już nie długo następne etapy budowy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz